Magda mówi, że muszę pisać. Dobrze to wiem. Wieczorami czuję, jak w słowa, które zbierały się gdzieś w głowie przez cały dzień, spływają ku końcom palców. Opuszki dają o sobie znać lekkim mrowieniem.
Magda mówi, że muszę pisać. Dobrze to wiem. Wieczorami czuję, jak w słowa, które zbierały się gdzieś w głowie przez cały dzień, spływają ku końcom palców. Opuszki dają o sobie znać lekkim mrowieniem.