Zacznę od tego, że wczoraj byłam w Zawadce Rymanowskiej. Wrzuconej w Beski Niski mieścinie, by spotkać się z Joanną Sarnecka, opowiadaczką i Maciejem Harną, lirnikiem z Sanoka. Inny to świat niż ten, w którym żyją mieszczuchy.
Miesiąc: październik 2016
W czasach zarazy czytam Marka Aureliusza
Wieczorami szukam spokoju i rozumu u Marka Aureliusza. Jest najlepszy w czasach, w których na FB ludzie ubliżają sobie z powodu odmiennych poglądów i nienawiść podnosi łeb.
Ostatnia rodzina i obsesja śmierci
Czekałam na ten film niecierpliwie, bo sztuka i życie Beksińskiego fascynowały mnie od liceum. Chciałam zrozumieć tragizm, jaki przeniknął losy jego rodziny. Dowiedzieć się, czy to, co ich spotkało wynikało z jakiejś obsesji śmierci, naznaczenia. Po seansie w kinie nie jestem mądrzejsza. Zapewne dlatego, że na pytanie, dlaczego Tomek się zabił, Zosia umarła na raka, a Zbigniewa zamordowano, nie może być jednej oczywistej odpowiedzi.