– A mówią, że jestem milczkiem – urwał Leszek Mądzik po tym, gdy zdołał już opowiedzieć o tym, jak porzucił tkactwo, nie został malarzem, a potem stworzył Scenę Plastyczną KUL. O cenzurze i ciemności w spektaklach. Siedzieliśmy oczarowani.
– A mówią, że jestem milczkiem – urwał Leszek Mądzik po tym, gdy zdołał już opowiedzieć o tym, jak porzucił tkactwo, nie został malarzem, a potem stworzył Scenę Plastyczną KUL. O cenzurze i ciemności w spektaklach. Siedzieliśmy oczarowani.