Maria Czubaszek, dymek i kamuflaż dla twardzieli

Fot. By Ralf Lotys (Sicherlich), CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=34957973

Nieżyjąca już Maria Czubaszek, świeć Panie nad Jej duszą, paliła jak smok i jak każdy nieposkromiony nikotynista musiała mieć sposoby na puszczanie dymka w miejscach, w których nawet dla gwiazd wyjątków nie ma. Iście szatański i … piekielnie trudny wydaje mi się kamuflaż, który wymyśliła na potrzeby podróży koleją.

Bułhakow pisze list do władzy radzieckiej

28 marca 1930. „Proszę Rząd ZSRR, by nakazał mi natychmiastowe opuszczenie terytorium ZSRR w towarzystwie mojej żony Lubow Jewgienjewny Bułhakowej.” 30 maja 1931, do Stalina: „Od końca 1930 roku cierpię na ciężką formę nerwicy z napadami lęku i depresją i jestem obecnie tym wykończony (…) W czasie mojej pracy pisarskiej wszyscy obywatele przekonywali mnie, że nigdy nie zobaczę innych krajów (….) Proszę o pozwolenie na wyjazd do jesieni”.

Ostatnia rodzina i obsesja śmierci

Kadr z filmu "Ostatnia rodzina"

Czekałam na ten film niecierpliwie, bo sztuka i życie Beksińskiego fascynowały mnie od liceum. Chciałam zrozumieć tragizm, jaki przeniknął losy jego rodziny. Dowiedzieć się, czy to, co ich spotkało wynikało z jakiejś obsesji śmierci, naznaczenia. Po seansie w kinie nie jestem mądrzejsza. Zapewne dlatego, że na pytanie, dlaczego Tomek się zabił, Zosia umarła na raka, a Zbigniewa zamordowano, nie może być jednej oczywistej odpowiedzi.